Oficjalna strona 1 Liceum Ogólnokształcącego w Łańcucie

Dzień przedsiębiorczości

SPRAWOZDANIE Z DNIA PRZEDSIĘBIORCZOŚCI

Napisano: 9 Kwiecień, 2015 - 20:10 przez Administrator

Na dzień Przedsiębiorczości w naszej szkole wybrałam praktyki na stanowisku nauczyciela. Udałam się do Gimnazjum w Markowej, gdzie uczyłam się przez trzy lata. Moim opiekunem była Pani Wanda Rybicka, nauczycielka matematyki, która mnie uczyła.
W dniu 25.03.2015r. na godzinę 8, udałam się na praktyki. Zostałam przyjęta w miłej atmosferze zarówno przez uczniów, jak i nauczyciela. Tematem lekcji były zadania uzupełniające z zakresu geometrii. Usiadłam w ostatniej ławce i przyglądałam się nauczycielce jak prowadzi lekcje. Wtedy bardziej skupiłam się na pracy nauczyciela. Do tej pory nigdy nie zwracałam uwagi na jego pracę. Codziennie mam z tym styczność, uczestniczę w lekcjach jako uczeń. Dopiero na tej lekcji obserwowałam, jak pracuje nauczyciel. Nie występowałam w roli ucznia, tylko jako obserwatora. Zauważyłam jakiego wysiłku i zaangażowania wymaga ta praca.
Podczas lekcji mój opiekun tłumaczył mi na czym polega jego praca. Opowiadał również, w jaki sposób prowadzi lekcje. Na początku każdej lekcji w jakiej uczestniczyłam, pierwsze co robi nauczyciel to sprawdzenie obecności. Jest to konieczne i jego zawód tego wymaga, ponieważ podczas lekcji z klasą ponosi odpowiedzialność za każdego ucznia. Następnie nauczycielka podchodzi do każdego z uczniów i sprawdza prace zadaną do domu. Każdemu z nich poświęca chwilkę, aby móc zobaczyć jakie błędy popełnił każdy z nich. Trafiłam na taki dzień, w którym była niska frekwencja uczniów. Pani była tym trochę zaniepokojona. Z powodu nieobecności większości uczniów, nauczycielka postanowiła zrobić uzupełniające zadania z poprzedniego działu. Wytłumaczyła, że nie może zrobić nowego tematu ponieważ, skutki tego byłoby widać na kolejnych lekcjach. Większość uczniów, tych nieobecnych, nie potrafiłaby nadrobić zaległego tematu. Z tego też powodu, postanowiła przerobić jeszcze raz zadania z którymi uczniowie mają trudności. Paradoksalne dla mnie wydało się, że najwięcej problemów uczniowie mają nie z trudnymi obliczeniami, lecz z konstruowaniem rysunków pomocniczych. Nauczycielka wytłumaczyła, że często uczniowie tracą na sprawdzianie punkty właśnie za źle skonstruowany rysunek, który koniecznie jest im potrzebny do obliczeń. Zauważyłam, że całkiem dobrze przyswajają wzory, teorię oraz obliczenia konieczne do rozwiązania zadania, lecz jak już wspominałam, bez odpowiedniego rysunku, nie potrafią rozwiązać poprawnie zadania. Nauczycielka do każdego zadania wywoływała innego ucznia do tablicy. Każdy z nich miał szansę się wykazać, jak również czegoś się nauczyć. Nauczycielka potrafiła zauważyć, z czym ma trudności każdy z osobna. Starała się uzupełniać u nich te braki. Jednak tylko w niewielkiej części zależy to od niej, czy uczeń przyswoi tę wiedzę. Każdy z uczniów musi chcieć przyswajać wiedzę, którą przekazuje mu nauczyciel. Moja opiekunka również zauważała braki zeszytów, czy podręczników. Uważa to za brak zaangażowania i przygotowania ucznia do lekcji. Na końcu lekcji, mimo sprzeciwu klasy nauczycielka zadawała zadania domowe. Aby zmotywować uczniów do odrobienia zadania, Pani zapowiedziała kartkówkę z tego na następnej lekcji.
Bardzo podobał mi się dzień spędzony w szkole. Pozwoliło mi to uzyskać odpowiedzi na temat specyfiki tego zawodu, wymaganych kwalifikacji i predyspozycji do wykonywania zawodu na stanowisku nauczyciela. Umożliwiło mi również, poznanie relacji niezbędnych dla dobrego funkcjonowania w szkole.
Po dniu spędzonym w szkole jeszcze chwilkę chciałam porozmawiać z moją opiekunką. Pomogła wypełnić mi kartę którą otrzymałam do wypełnienia. Opowiedziała mi o swoim wykształceniu, studiach i przebytych kursach niezbędnych do pracy na stanowisku nauczyciela. Dowiedziałam się również, jakie umiejętności są potrzebne w tym zawodzie. Pani była dla mnie bardzo miła, zainteresowała się również szkołą do której obecnie uczęszczam. Szczególnie była zainteresowana moimi postępami w matematyce.
Po Dniu Przedsiębiorczości, wywnioskowałam, że praca na stanowisku nauczyciela, nie jest tak łatwa, jak wydaje się każdemu uczniowi. Przede wszystkim potrzeba dużo cierpliwości i wytrwałości w tym zawodzie. Trzeba wykazywać się również umiejętnością przekazania swojej wiedzy uczniom. Bez tego ta praca nie przynosiłaby żadnych efektów.
Dorota Dąbek
klasa ID

Sprawozdanie z Dnia Przedsiębiorczości 25.03.2015r.

Napisano: 9 Kwiecień, 2015 - 20:10 przez Administrator

Podczas Dnia Przedsiębiorczości miałam okazję odbyć pięciogodzinne praktyki
w laboratorium analitycznym, które znajduje się przy Szpitalu Rejonowym im. dr Henryka Jankowskiego w Przeworsku. Dzięki gościnności pracowników, z którymi miałam okazję rozmawiać oraz towarzyszyć im, poznałam pracę, jaka zajmują się na co dzień.
Na początku zostałam zapoznana z zasadami BHP jakie obowiązują w miejscu pracy. Następnie otrzymałam fartuch ochronny, w którym mogłam bezpiecznie poruszać się po stanowiskach pracy.
Pierwszym stanowiskiem, z jakim przyszło mi się zapoznać, był to dział immunologii, który zajmuje się biologicznymi i biochemicznymi podstawami reakcji odpornościowo-obronnej organizmu. Badania polegają na tym, że w odpowiednich aparaturach badana
jest obecność hormonów np. Tarczycy, markery, HBS, troponina (marker zawałowy serca ), prokalcytonina (marker sepsy ), dedimery, PSA (marker raka prostaty). Każde badanie było wykonywane w różnych jednostkach czasowych. Do urządzenia były wprowadzane paski,
w których dokonywane były badania. Każdy pasek zawierał pipetę , w której obecne były mikroorganizmy. Każdy pasek posiadał swój unikalny kod kreskowy, który był odpowiednio wprowadzany do komputera.
Kolejnym stanowiskiem była Serologia, która jest specyficznym działem medycyny. Umożliwia diagnostykę chorób. Dokładniej mówiąc zajmuje się interakcją pomiędzy antygenami i przeciwciałami. Polega na oznaczaniu grup krwi, oznaczaniu przeciwciał,
a także dobieraniu grup krwi zgodnych miedzy dawcą a biorcą. Pracownia serologii składa się m.in. z mikroskopu optycznego, komputera do którego wprowadzała wyniki badań. Najciekawszym wydarzeniem , jakiego byłam świadkiem było przywiezienie krwi. Cała procedura polegała na tym, żeby zamówić krew z Banku Krwi, który znajduje się
w Rzeszowie. Następnie, w szczelnych lodówkach krew zostaje przywieziona do punktu zamówienia, czyli do szpitala. Ważną sprawą jest umiejętne wprowadzenie danych do komputera. Każda krew zawiera swój kod kreskowy, który jest skanowany i wprowadzany do bazy. Oznaczone woreczki umieszczane są w lodówkach. Ciekawą sprawą jest to, żeby sprawdzić zgodność pomiędzy dawcą, a biorcą należy jeden dwóch „wężyków” odciąć
i pobrać do badania krew. Jeśli występuje zgodność, to można przetoczyć krew. Tylko
w odpowiedniej temperaturze można rozmrozić krew. Podobna procedura występuje
z osoczem krwi.
Następnym miejscem pracy był dział bakteriologii , który według mnie , był jednym
z najciekawszych. Polega on głównie na tym, że w odpowiednich warunkach ( przeważnie
w 37’C) rozwijają się najrozmaitsze bakterie. W laboratorium rozwijały się one na szkiełkach laboratoryjnych. Bakterie, które mogłam zobaczy to m.in.: Escherichia coli (Pałeczki okrężnicy), Streptococcu(Paciorkowce), Staphylococcus (Gronkowce). Dzięki nim można przeprowadzić badania dotyczące wpływu bakterii na np. antybiotyki .
Kolejnym punktem była hematologia. Jest o tyle specyficznym działem, który skupia się tylko wokół krwinek i układu krążenia krwi. Dowiedziałam się jakie choroby mogą zaatakować nas. Miałam okazję zobaczyć pod mikroskopem jak wygląda np. białaczka.
W pracowni na ścianach zawieszone były tablice w języku angielskim, które przedstawiały poszczególne kształty krwinek - tych zdrowych i poddanych chorobom.
Każdy wykwalifikowany pracownik powinien posiadać umiejętność mikroskopowania, obsługiwania się komputerem oraz podstawowymi systemami, które będzie używać w swojej pracy. Znajomość języka angielskiego jest podstawą do obsługi specjalistycznego sprzętu.
Uważam, że praca w laboratorium jest bardzo ciekawa. Myślę, że odnalazłabym się niej. Aby zostać analitykiem medycznym, należy ukończyć studia, które nie należą
do najłatwiejszych. Jest to zawód wymagający cierpliwości, odpowiedzialności,
sumienności, systematyczności, dokładności oraz ogromnej wiedzy. Nie ma tu miejsca
na pomyłkę. Oprócz tego zarobki są bardzo niskie w porównaniu z pracą lekarza. Myślę, że te praktyki bardzo mi pomogły w wyborze przyszłego zawodu.
Sylwia Mroszczyk kl I

Prezentacja z Dnia Przedsiębiorczości

SPRAWOZDANIE Z DNIA PRZEDSIĘBIORCZOŚCI

Napisano: 9 Kwiecień, 2015 - 20:07 przez Administrator

25 marca 2015r. miałam możliwość wzięcia czynnego udziału w Dniu Przedsiębiorczości. Zadaniem każdego ucznia było znalezienie interesującej go pracy, której chciałby się przyjrzeć z bliska i którą mógłby podjąć w dorosłym życiu. Następny krok stanowiło obranie opiekuna, który oprowadziłby go po swoim stanowisku pracy i wdrożył w szczegóły wykonywanego zawodu.
Tak więc zdecydowałam się wykorzystać powierzony czas wykonując pracę na stanowisku fakturzystka-księgowa.
Do głównych zadań tego pracownika należy: wystawianie faktur bądź sprawdzanie ich poprawności, wprowadzanie faktur do systemu informatycznego oraz kontrola obiegu dokumentacji handlowej. Jego zakres obowiązków może dotyczyć również przygotowywanie deklaracji podatkowych oraz sprawozdań i raportów, przelewów bankowych i księgowanie wyciągów bankowych.
Pracownik na danym stanowisku powinien cechować się: dyspozycyjnością, komunikatywnością, dokładnością, sumiennością oraz umiejętnością wykonywania czynności pod presją czasu, a także kulturą osobistą i umiejętnością komunikacji interpersonalnej. Ważną kwestią jest również doświadczenie z programami księgowymi oraz znajomość zagadnień handlowych.
Miałam możliwość zaobserwowania i nauczenia się w jaki sposób wypełnia się zeznanie o wysokości osiągniętego dochodu (poniesionej straty) w roku podatkowym. Dotyczyło ono pozarolniczej działalności gospodarczej mojego opiekuna. Ze względu na to, że zeznanie podatkowe musi złożyć do urzędu skarbowego każda osoba osiągająca jakiś dochód, myślę, że jest to bardzo cenna i istotna umiejętność. W zeznaniu podatkowym wpisujemy przychód, koszty uzyskania przychodu i dochód.
Cieszę się, że mogłam zaobserwować prężne działanie struktur małego przedsiębiorstwa. Jestem przekonana, że zdobyta wiedza w tym zakresie jak i nowe umiejętności przyczynią się do mojego rozwoju. Zauważyłam u właściciela firmy takie cechy jak zorganizowanie, umiejętność zarządzania, komunikowania się z podwładnymi i także utożsamiam się z podobnym charakterem przedsiębiorcy. To doświadczenie sprawiło, że rozważam możliwość założenia własnej spółki, a przez to zapewnienia sobie i innym ludziom miejsca pracy. Stwierdziłam, że na rynku pracy mile widziane są kreatywne i nowatorskie pomysły na założenie firmy. Dzięki temu możliwe jest osiągnięcie sukcesu i samorealizacji.
Uważam, że Dzień Przedsiębiorczości jest dobrą inicjatywą, gdyż poprzez udział w programie uczniowie mają możliwość odbycia kilkugodzinnych praktyk w wybranym miejscu pracy. Pozwala to na zweryfikowania swoich wyobrażeń o wymarzonym zawodzie, otrzymania informacji o wykształceniu, umiejętnościach, predyspozycjach niezbędnych do wykonywania go. Jest to sposobność do zapoznania się z organizacją i zarządzaniem firmą.
Dominika Kłak kl.Id

Sprawozdanie z Dnia Przedsiębiorczości – praca na stanowisku farmaceuty

Napisano: 21 Maj, 2014 - 21:18 przez Administrator

W ramach „Dnia Przedsiębiorczości” w dniu 2 kwietnia 2014 roku odbyłam jednodniowe praktyki na stanowisku farmaceuty. Gdy już założyłam biały fartuch, przydzielono mi różne zadania do wykonania. Na początku pomagałam w sortowaniu leków, które właśnie zostały przywiezione z hurtowni. Zapoznałam się też z programem komputerowym używanym w aptece i wprowadziłam kilka leków do komputera. Następnie rozkładałam towar na odpowiednich półkach. Wszystkie osoby zatrudnione
w aptece są współodpowiedzialne za zapewnie odpowiedniego asortymentu leków oraz wyrobów medycznych, składają zamówienia w oparciu o wymagania formalne, ale też preferencje rynkowe, pacjentów i standardy firmy. Bardzo ważna jest też właściwa ekspozycja towaru. W aptece często trzeba sprawdzać, czy wyroby medyczne nie mają przekroczonych terminów ważności, a także czy są odpowiedniej jakości.
Dzięki uprzejmości mojego konsultanta, kierownika apteki, mogłam obsłużyć kilku pacjentów, oczywiście pod jego kontrolą. Po odczytaniu recept (co zazwyczaj niestety nie było łatwe), odszukiwałam leki zapisane dla pacjenta przez lekarza. Zauważyłam, że wielką popularnością cieszą się leki bez recepty – głównie przeciwbólowe, ale też stosowane na różne schorzenia. Tutaj ujawnia się wielka odpowiedzialność ciążąca na farmaceucie – nie tylko musi prawidłowo odczytać nazwę leku napisanego przez lekarza, ale nierzadko też doradzić pacjentowi odpowiedni lek. W związku z tym osoby zatrudnione na stanowisku farmaceuty muszą posiadać specjalistyczną wiedzę na temat leków – bo także te bez recepty
nie są całkowicie bezpieczne, gdy są zażywane np. przez osoby w nieodpowiednim wieku lub cierpiące na różne zaburzenia. Dość dużo osób chce leczyć się „na własną rękę”, ale farmaceuta musi znać granicę, kiedy może sam doradzić stosowanie jakiegoś leku, a kiedy trzeba obowiązkowo iść do lekarza.
W tym zawodzie bardzo ważny jest dobry kontakt z pacjentem – ta praca wymaga umiejętności słuchania, empatii i cierpliwości. Czasami aptekarz jest bardzo cennym źródłem informacji i to on dokładniej niż lekarz informuje o stosowaniu medykamentu, jego skutkach ubocznych itd.
Zauważyłam, że w tej pracy bardzo przydaje się też podzielność uwagi, szczególnie
w godzinach szczytowych (ok.15-16) trzeba jednocześnie wykonywać kilka czynności: podawać leki, kontrolować recepty i odpowiadać na pytania klientów.
Zauważyłam, że ważna w tym zawodzie jest dobra pamięć – nie tylko po to, by podczas studiów nauczyć się kilkaset (być może kilka tysięcy) nazw i wzorów leków, ale też,
by szybko je odnajdywać w aptece.
Kierownik apteki opowiedział mi, że na tym stanowisku ważne jest ciągłe dokształcanie i podnoszenie kwalifikacji, bo przez cały czas wchodzą na rynek nowe medykamenty, trzeba znać ich składy oraz wiedzieć komu i w jakich dawkach mogą być wydawane.
Czasami w aptece wykonuje się tzw. receptury i tu wymagana jest ogromna dokładność, spokój oraz zdolności manualne połączone z odpowiednią wiedzą.
Dzięki Fundacji Młodzieżowej Przedsiębiorczości wiem już, jak wygląda praca na stanowisku farmaceuty. Dowiedziałam się wielu przydatnych rzeczy, ale czuję, że to jednak nie jest praca dla mnie. Mimo, że w pewnych aspektach jest ona ciekawa, to
w dłuższym przedziale czasowym byłaby dla mnie męcząca i zbyt monotonna. Wolałabym w przyszłej pracy diagnozować i leczyć bardziej skomplikowane choroby niż przeziębienie i ból głowy, a także, by wykonywany zawód dostarczał mi więcej „adrenaliny”.
Karolina Zawadzka, 1B

Dzień Przedsiębiorczości w FIZJO - MED.

Napisano: 20 Maj, 2014 - 19:27 przez Administrator

XI edycję „Dnia przedsiębiorczości” spędziłam w pracowni fizykoterapii i rehabilitacji „FIZJO-MED”. Poznałam bliżej stanowisko pracy, które być może w przyszłości stanie się i moim. Teraz wiem, że profesja ta wymaga wiele wysiłku, cierpliwości oraz kultury. Jednak jej wspaniałym atutem jest to, że ciągle można czuć się potrzebnym, gdyż ludzie chcą być sprawni i zdrowi, a więc niezastąpieni są ci, którzy pomagają w osiągnięciu tego celu. Fizjoterapeuta powinien być osobą otwartą, spokojną, potrafiącą szybko nawiązać kontakt ze swoim pacjentem. Często pracuje z ludźmi starszymi czy niepełnosprawnymi, musi więc umieć wzbudzić w nich zaufanie i mieć do nich odpowiednie podejście. Uważam, że jak najbardziej posiadam takie cechy i sprawdziłabym się na tym stanowisku. Miałam okazję zobaczyć niektóre z czynności, które wykonuje fizjoterapeuta oraz zapoznać się ze specjalistycznym sprzętem. Jednym z poznanych zabiegów była krio-terapia, czyli leczenie zimnem. Po jego wykonaniu zmniejszeniu ulega ból, stan zapalny oraz szybciej regenerują się uszkodzone tkanki. Kolejnym zabiegiem są ultradźwięki, które odgrywają w rehabilitacji dużą rolę. Pomagają uporać się z bólem i działają przeciwzapalnie. Dzięki temu, że wnikają do organizmu i rozszerzają naczynia krwionośne, poprawiają pracę układu krążenia. Ultradźwięki sprawiają, że zmniejsza się napięcie mięśni i poprawia proces utleniania. Przyśpieszają również proces gojenia się ran. Z kolei laseroterapia, jest metodą, wykorzystującą promień świetlny o odpowiednim natężeniu i skupieniu. W trakcie tego zabiegu, dochodzi do częściowego odbicia promienia laserowego, dlatego fizjoterapeuta jak i pacjent, zobowiązani są do użycia okularów ochronnych. Głównym celem zabiegu jest m.in. poprawa ukrwienia tkanek i ich odżywienia, pobudzenie regeneracji komórek i naczyń krwionośnych, pobudzenie i wzmocnienie układu immunologicznego. Ma także działanie przeciwbólowe, przeciwzapalnie oraz przeciwobrzękowe. Innym zabiegiem jest magnetoterapia - skuteczna metoda leczenia pulsującym polem magnetycznym niskiej częstotliwości. Wskazaniami do magnetoterapii są m.in. wszelakie urazy (zwichnięcia, złamania, kontuzje), choroby reumatyczne, stany pooperacyjne, choroby naczyniowe i serca. Terapia polem magnetycznym jest bezpieczna i może stanowić samodzielną metodę lub mieć istotne znaczenie w procesie kompleksowego leczenia. Dowiedziałam się również, jak zdobyć wykształcenie fizjoterapeuty. Niektórym wydaje się, że można nim zostać po zaliczeniu kilkumiesięcznego kursu lub po ukończeniu szkoły policealnej z odpowiednią specjalnością. Dla utalentowanego fizjoterapeuty zapewne nawet krótki kurs okaże się pomocny, jednak ta droga nie jest godna polecenia, jeśli planuje się karierę w tym zawodzie. Fizjoterapeuta powinien posiadać wykształcenie przynajmniej licencjackie, a najlepiej magisterskie. Dzięki temu zdobędzie nie tylko praktyczne umiejętności, które są podstawą zawodu, ale także teoretyczną wiedzę, pozwalającą samodzielnie orientować się i w przyszłości wybierać interesujące i ważne kierunki w fizjoterapii. Studia fizjoterapeutyczne można ukończyć na każdej akademii wychowania fizycznego. Już jakiś czas temu rozpatrywałam możliwość pójścia na studia o takiej specjalizacji, jednak nie byłam do końca przekona, co do słuszności mojego wyboru. Ten dzień pozwolił mi utwierdzić się w przekonaniu, że stawiam kroki we właściwym kierunku. Uwielbiam pomagać innym ludziom, jestem otwarta, pełna energii i gotowa, by dawać z siebie jak najwięcej dla dobra innych. Będę bardzo miło wspominać to wydarzenie w moim życiu. Mam ogromną nadzieję, że to była namiastka tego, co czeka mnie w niedalekiej przyszłości. Muszę wspomnieć o podejściu osób pracujących w tym gabinecie do pacjentów. Zrobiło ono na mnie ogromne wrażenie. Było ono kulturalne, ale i konsekwentne. Ich uśmiech zarażał wszystkich, nawet mnie – na początku nieco spiętą i zestresowaną, ale z każdą minutą coraz bardziej zainteresowaną i chłonną wiedzy.

Martyna Tryniecka, klasa I b

Dzień Przedsiębiorczości w szpitalu…

Napisano: 20 Maj, 2014 - 19:26 przez Administrator

2-go kwietnia bieżącego roku uczestniczyłam w ogólnopolskim dniu przedsiębiorczości uczestniczyłam w Szpitalu Wojewódzkim im. Królowej Jadwigi w Rzeszowie. Stanowisko jakie obejmuję moja opiekunka to pielęgniarka oddziałowa na Oddziale Chirurgii Dziecięcej, pododdział Urologii Dziecięcej. Dzięki gościnności pracowników oddziału mogłam przyjrzeć z bliska ciężkiej pracypielęgniarkom tego oddziału. Wraz z moją przyjaciółką zostałyśmy przyjęte do gabinetu pani Marysi-naszej opiekunki. Niestety ku naszemu niezadowoleniu nie mogłyśmy wejść do pacjentów, gdyż na oddziale panowało zakażenie bakterią, która bardzo szybko się przenosi. Na początku po naszym przyjściu na oddział ok 7 rano, trafiłyśmy na obchód, który zakończył się ok 8.30. My w tym czasie przyglądałyśmy się pracy na oddziale, nie da się ukryć pielęgniarki dosłownie „latają” w tę i wtem, z powodu ogromu pracy. Potem jak się okazało na oddziale jest co najmniej 20 pielęgniarek za mało, z czego wynikało ich zabieganie. Zobaczyłyśmy przygotowanie dwóch chłopców do zabiegu, znajdowali się oni w pokoju tzw. chirurgii jednego dnia, gdzie wykonywane są drobne zabiegi typu: przepuklina czy wyrostek robaczkowy.
„Biały personel” chirurgii dziecięcej pracuję w dwóch systemach godzinowych 8 lub 12 godzinnych, w zależności od posiadanego stanowiska pracy, pracuję w systemie jedno lub dwu zmianowym. Czas pracy pielęgniarki jest ściśle ustalony przez kadry: nie może mieć więcej niż 4 dni wolnego tyg. i nie może pracować ponad wyznaczony limit. Przysługuję jej również 26 dni płatnego urlopu oraz premia zadaniowa. W systemie 8 godz. pielęgniarkizaczynają pracę o 7, a kończą o 15.35 (typowe dla „białego personelu”). Na oddziale pracują różnego typu pielęgniarki specjalizujące się w różnych rzeczach m.in.: pielęgniarki opatrunkowe, zabiegowe, anestezjologiczna, na innych oddziałach funkcjonuje system odcinkowy, czyli każda z pielęgniarek ma opiekować się danym „obszarem”. Każdą osobę pracującą na oddziale obowiązuje noszenie mundurku, identyfikatora oraz obuwia zgodnego z wymaganiami BHP. Pielęgniarka oddziałowa ma „pod opieką” cały oddział do niej należą m.in.: zaopatrzenie magazynu w opatrunki, leki itp. Jej zadaniem jest również układanie grafiku dla oddziału, z czego pod koniec co drugiego miesiąca musi się rozliczyć w raportach. Dniem powszednim w pacy jest również dla personelu jak i dla pacjentów jest obchód uczestniczą w nim lekarze, oddziałowa, dietetyk i inne pielęgniarki. Podczas obchodu lekarze oprócz konsultacji pacjentów, wypisują również zlecenia, odnośnie podawanych leków czy innych zaleceń.
Dzień spędzony w szpitalu spędziłyśmy w bardzo miłej atmosferze w towarzystwie przemiłych osób, które rozwiały wszelkie tajemnice zawodu pielęgniarki oddziału dziecięcego. Ponadto mogłam poznać doświadczoną kadrę, nasza opiekunka posiada 25 letni staż w tym że zawodzie. Mogłam się przekonać, o tym że pielęgniarstwo nie jest łatwą i lekką pracą, ale sprawia ogromną satysfakcję. Po ukończeniu studiów chciałabym podjąć pracę pielęgniarki, gdyż bardzo mi się podoba, dodatkowym plusem jest to żew dzisiejszych czasach perspektywy zatrudnienia są dość dobre. Myślę, że za kilka lat będzie jeszcze łatwiej dostać pracę w tym zawodzie. Bardzo się cieszę z możliwości uczestniczenia w „Dniu Przedsiębiorczości”.
Przygotowała :
Agnieszka Kud kl. I „b”

Dzień w Ropczycach.

Napisano: 8 Maj, 2014 - 14:55 przez Administrator

2 kwietnia 2014 roku odbyła się jedenasta edycja Dnia Przedsiębiorczości. Razem z Maciejem Szalem podjęliśmy współpracę z firmą MOSTOSTAL Ropczyce, zajmującą się wytwarzaniem elementów konstrukcji i maszyn ze stali.
Mieliśmy powierzone stanowisko technologa. W tajniki tej profesji wprowadzał nas p. Grzegorz Róg, pod okiem którego mogliśmy zobaczyć od kuchni powstawanie elementów mostów, suszarni, silników i różnych urządzeń od otrzymania i przyjęcia zlecenia, przez rozrysowanie projektu najpierw na papierze, a potem rozłożonym na części pierwsze w specjalnych programach komputerowych. Taki projekt jest potem przenoszony do specjalnego programu który następnie steruje wypalarkami plazmowymi, które wycinają z płyty stalowej pożądany element.
Po zaznajomieniu się ze stanowiskiem, zostaliśmy oprowadzenie po hali produkcyjnej, gdzie uświadomiliśmy sobie że drobne elementy na ekranie w rzeczywistości mogą mieć kilka metrów. Mogliśmy także zaobserwować pracę maszyn produkcyjnych niezwiązanych bezpośrednio z pracą technologa jak piaskarkę czy robotników wykonujących i poprawiających poszczególne elementy. Było to ciekawe doświadczenie. Dowiedzieliśmy się że praca technologa to duża odpowiedzialność, gdyż milimetrowa pomyłka może zadecydować o bezpieczeństwie innych ludzi. Na sam koniec mogliśmy spróbować swoich sił i stworzyć projekt oraz zaprogramować wypalarkę plazmową by wykonać metalową płytkę z inicjałami naszej szkoły.
Uważam ze spostrzeżenia z całego dnia pomogą nam w podjęciu decyzji o naszej dalszej przyszłości. Obydwaj chcemy swoją przyszłość związać z inżynierią ogólnie pojętą i praca na stanowisku technologa bardzo nam przypadła do gustu. Na pewno przy następnej okazji weźmiemy udział w Dniu Przedsiębiorczości.

DZIEŃ PRZEDSIĘBIORCZOŚCI 2 kwietnia 2014 r. SPRAWOZDANIE

Napisano: 5 Maj, 2014 - 20:51 przez Administrator

Dnia 2 kwietnia 2014 r. odbył się ,,Dzień przedsiębiorczości”, który jest projektem sprzyjającym podejmowaniu przez młodych ludzi trafnych decyzji w planowaniu dalszej drogi edukacyjnej i zawodowej. Z naszej szkoły, tj. 1 Liceum Ogólnokształcące im. Henryka Sienkiewicza w Łańcucie wzięło udział 124 osoby. Dzień ten dał możliwość młodym ludziom na poznanie wybranych przez nich zawodów oraz kwalifikacji i predyspozycji potrzebnych do wykonywania tej profesji. Stanowisko, które postanowiłam poznać podczas ,,Dnia przedsiębiorczości”, to ubezpieczyciel w Towarzystwie Ubezpieczeń Społecznych (TUW).
Na początku, gdy zgłosiłam się na umówioną godzinę do łańcuckiej filii TUW-u, moja opiekunka przedstawiła mi swoje stanowisko. Wyjaśniła mi, że w pracy ubezpieczyciela jak w każdej pracy biurowej niezbędnymi elementami dla tego zawodu są komputer i drukarka. Ponadto w biurze asekuratora znajduje się wiele segregatorów z uporządkowanymi wszystkimi dokumentami, opisami polis i ubezpieczeń, wnioskami, deklaracjami itp. Ubezpieczyciel ma też pod ręką ulotki ze wszystkimi ofertami, aby w każdej chwili móc je jasno zaprezentować klientowi. Stanowisko pracy w takim zawodzie zawiera też wszystkie inne rzeczy potrzebne w biurze (np. długopisy, zszywacz, dziurkacz, spinacze biurowe, itd.).
Pierwszym zadaniem, które przydzieliła mi moja opiekunka było przygotowywanie plakatów reklamujących nową ofertę do wywieszenia. Polegało to na rozcinaniu adresów z nr telefonu, tak aby później ktoś, kto zobaczy mógł oderwać sobie tą karteczkę z danymi. Następnie zajęłam się wysyłaniem maili pod czujnym okiem mojej opiekunki. Nie były to dla mnie trudne zadania, więc sprawnie sobie z nimi poradziłam.
Następnie do biura przyszedł pierwszy klient – starszy człowiek. Przedstawił swój problem, a mianowicie , gdy wysiadał ze swojego samochodu przeszył go niesamowity ból w kostce, która niedawno przeszła półroczną kurację przy pomocy drogich zastrzyków. Od razu udał się na pogotowie, gdzie dowiedział się, że ma zerwaną torebkę stawową. Będąc ubezpieczonym, wraz z pomocą mojej opiekunki wypełnił wniosek o odszkodowanie. Kiedy dowiedział się, że już wszystkie formalności są załatwione i na pewno dostanie pieniądze wynagradzające krzywdy, od razu się rozluźnił i rozpromieniał. Było to dla mnie bardzo ciekawe i interesujące, ponieważ mogłam zetknąć się z ludzkim problemem. Podczas mojej obecności do biura nie przyszło już więcej klientów z poważnymi sprawami, jedynie kilka osób, które dokonywały pewnych wpłat.
Później moja opiekunka powierzyła mi kolejne zadanie. Wydawało mi się bardziej wymagające niż poprzednie, gdy postawiła przede mną spory stosik dokumentów. Miałam podzielić owe wnioski według miejscowości, żeby włożyć je do odpowiednich segregatorów, gdzie trzeba było ułożyć je zgodnie z numeracją domów. Mimo wcześniejszych obaw, szybko odnalazłam dobry sposób jak sprawnie sobie z tym poradzić i podołałam zadaniu, które było moim ostatnim tego dnia.
Reasumując, nie żałuję, że wzięłam udział w tym programie, ponieważ udział w ,,Dniu przedsiębiorczości” był dla mnie bardzo pouczający. Dowiedziałam się jak wygląda praca w biurze. Zawód ubezpieczyciela może nie jest jednak moją wymarzoną pracą, ponieważ czasem potrzebuję trochę wrażeń. Jednak zachęcający jest stały kontakt z drugim człowiekiem oraz możliwość udzielenia mu pomocy, co daje nam satysfakcję widząc często wywołany przez to uśmiech na jego twarzy.

Martyna Markowicz
Uczennica klasy I d

Zobacz koniecznie














I LO Biuletyn Informacji Publicznej

Gesamtschule Reichshof


Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji

POLITECHNIKA RZESZOWSKA im. Ignacego Łukasiewicza
Banner Lion Film - Się nie boi

TV ŁAŃCUT

PROMAR

PNWM

Użytkownicy online

W tej chwili stronę przegląda 0 użytkowników i 1 gość.

Subskrybuj

Subskrybuj zawartość